Senat RP w dniu 20 lutego 2014 roku stosunkiem głosów 51 do 25 przyjął ustawę zmieniającą zasady wypłacania uposażeń funkcjonariuszom przebywającym na zwolnieniach lekarskich. Teraz ustawa czeka tylko na podpis prezydenta.

W tej sytuacji powstaje pytanie, czy w związku z całością prac nad ową nieszczęsną ustawą możemy mówić o jakichkolwiek pozytywach, o jakiejkolwiek „wartości dodanej”? Wydaje się, że mimo wszystko tak. Po pierwsze, funkcjonariusze zorganizowani w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych po raz kolejny dowiedli swojej siły, odwagi i determinacji. Dowiedli że są przygotowani do merytorycznych rozmów, dialogu ale dowiedli również że dysponują zapleczem w postaci rzeszy wspaniałych ludzi gotowych na wezwanie stawić się w obronie naszych praw. Stojący ramie w ramię z funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej Służby, Więziennej pokazali że błędem jest myślenie o służbie jako o pracy. W sprawie ustawy o L-4 doszło do spotkań ze wszystkimi ugrupowaniami parlamentarnymi rozmawiano ze wszystkimi którzy w tej sprawie do rozmowy z federacją byli gotowi. Byliśmy obecni we wszystkich komisjach i zespołach sejmowych i senackich zajmujących się ustawą. Udało się na poziomie komisji spraw wewnętrznych wprowadzić dwie bardzo ważne poprawki, jedna dotycząca możliwości zwolnienia funkcjonariusza nie po 182 dniach przebywania na zwolnieniu lekarskim a po 364 dniach, druga dotycząca ,,monitorowania” wykorzystania środków finansowych pochodzących z L-4. Do pełnego sukcesu zabrakło trzeciego rozwiązania postulowanego przez Federację a dotyczącego wprowadzenia tzw. okresu przejściowego po którym następowałby obniżenie uposażeń funkcjonariuszy o dwadzieścia procent. Przeprowadziliśmy dwie pikiety pod Sejmem i jedną pod MSW i Ministerstwem Sprawiedliwości. Doprowadziliśmy do wysłuchania publicznego. Niestety, zabrakło woli kompromisu i negocjacji ze strony rządu i ugrupowań mających w parlamencie większość. Po drugie, wiemy, na kogo możemy liczyć. Wiemy, które ugrupowania parlamentarne dotrzymały słowa i głosowały w naszym dobrze pojmowanym interesie. Wiemy, komu powinniśmy dziękować. Jeśli chodzi o ostatnie głosowania w Senacie, podziękowania należą się tym członkom komisji, praw człowieka, praworządności i petycji, którzy byli za odrzuceniem ustawy o L-4 i tym wszystkim, którzy takie samo stanowisko wyrazili podczas głosowania plenarnego. W szczególności dziękujemy senatorom: Michałowi Seweryńskiemu, Bohdanowi Paszkowskiemu, Robertowi Mamątowi, Janowi Marii Jackowskiemu, Stanisławowi Gogaczowi i wielu innym, dla których etos służb mundurowych nie jest tylko sloganem. Oczywiście po raz kolejny dziękujemy posłankom i posłom: Krystynie Łybackiej, Jarosławowi Zielińskiemu, Stanisławowi Wziątkowi, Arturowi Ostrowskiemu, Edwardowi Siarce, Markowi Baltowi, Tadeuszowi Woźniakowi i innym, wykazującym zrozumienie dla naszych postulatów i nieodmiennie stającym publicznie w obronie funkcjonariuszy. Wierzymy też, że deklaracje PiS o nowej ustawie modernizacyjnej i SLD o wprowadzeniu okresu ochronnego do ustawy o L-4 zostaną dotrzymane, gdy tylko ich wejście w życie będzie zależało głównie od nich. Po trzecie, wiemy, co dalej powinniśmy robić. Przede wszystkim zatem podczas kolejnych wyborów my, nasze żony i nasi mężowie, nasze córki i nasi synowie, nasi emeryci i renciści i ich rodziny, my wszyscy musimy pamiętać, jak kto w parlamencie głosował w sprawach dla nas najistotniejszych. Nie możemy o tym zapominać! Ta wiedza musi się przełożyć na nasze decyzje wyborcze. Oprócz tego, będziemy konsekwentnie realizować nasze zamierzenia w zakresie wniosków do Trybunału Konstytucyjnego (w sprawie art. 15a ustawy emerytalnej i ustawy o L-4) oraz obywatelskiego projektu ustawy regulującej kwestię nadgodzin i ekwiwalentu za służbę pełnioną w porze nocnej, niedziele i święta. Będziemy zabiegać o poprawę sytuacji materialnej funkcjonariuszy. Sytuacja, w której rząd dąży do zabierania nam kolejnych uprawnień nie dając nic w zamian, jest nie do przyjęcia. Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych będzie nadal prowadziła działania w oparciu o szczegółowy plan na następne miesiące. Nasza jedność jest naszą siłą, tylko zjednoczeni możemy osiągać wspólne cele. Dowiedliśmy tej jedności zarówno jako Federacja, jak i podczas wrześniowych ogólnopolskich dni protestu, gdy w manifestacjach maszerowaliśmy ramię w ramię z Forum Związków Zawodowych, OPZZ i NSZZ „Solidarność”. Nie damy się podzielić. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim uczestnikom ostatniej pikiety.

W jedności siła!
Krzysztof Oleksak
Przewodniczący ZK ZZS Florian

word Wystąpienie Senatora Z.Meresa

word Wyniki głosowania